piątek, 9 listopada 2012

Po awarii.

Długo miałam awarie aparatu fotograficznego. Może nie koniecznie awarie tylko prozaiczną rzecz - rozładował mi się. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że zgubiłam ładowarkę. I jakoś tak nie składało mi się zakupić nowej.  W końcu się zebrałam.
 Tu pokazuję efekt środowego spotkania 'W Malowanym Kufrze" - bombka wklęsła ozdobiona masą strukturalną i mikrokulkami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję.