Tym razem niebo pojaśniało. Słoneczko wyszło zza chmur i z padającej konewki zrobiła się piękna koneweczka do podlewania ogródka na parapecie. Jednym słowem konewek ciąg dalszy. A surowe są do nabycia i można je zrobić na miliony różnych sposobów.
Prace wykonane przez uczestniczki kursów plenerowych.
Victorian Sewing Journal by Kathleen Mower
6 godzin temu
och jakie śliczności ;) szczególnie ta pierwsza ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wszystkie bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńZajrzałam do Ciebie, spodobało mi się, będę zaglądać. Zapraszam na mojego bloga po wyróżnienie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń