czwartek, 2 maja 2013

Pada jak z konewki?

Majówka miała być taka piękna i pogodna. Planowałam wygrzewać się na słońcu, podłubać coś w ogródku, w ziemi. A tu co? Pada, mży,  jest pochmurno i zimno. Dobra pogoda aby porobić coś twórczego, w domu. Przed majówką przyszły  w dostawie cudne konewki, biskwitowe, szkliwione w środku. Bardzo słoneczny przedmiot na taką słotę.
A tu konewki wykonane przez uczestniczki warsztatów plenerowych.


Ciąg dalszy konewkowych inspiracji nastąpi. Może już przy ładniejszej pogodzie.



5 komentarzy:

  1. Piękne konewki, też ostatnio robiłam koneweczkę.
    No cóż - taka pora :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jakie śliczne koneweczki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pogoda nie sprzyja spacerom, ale za to można się pobawić decoupag'em:)

    OdpowiedzUsuń
  4. I można zrobić coś ładnego dla siebie lub bliskich.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję.